Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ziemia Lubuska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ziemia Lubuska. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 8 września 2025

O wykluczeniu komunikacyjnym i wiewiórkach za oknem

 Dziś rano powital mnie taki oto widok z okna:

W środku miasta wiewióreczka na orzechu ok. 10 rano - to jej stala pora na wizytację mojego podwórka! 

W sierpniu odwiedziłam koleżankę ze studiów, która pokazywała mi atrakcje Ziemi Lubuskiej. Zamieszczam kilka zdjęć, które mają sie nijak do piękna tego niedocenianego regionu:

Ostra Brama w Rokitnie
Chrystus w Świebodzinie

Opactwo pocysterskie w Paradyżu

Nie sfotografowałam cudnych czystych jezior i lasów. Jest ich tam pełno i do żadnego nie dojedziesz, drogi czytelniku, jesli nie masz samochodu i nie znasz okolicy. W odleglości 2-3 godzin jazdy od Wrocławia są takie miejsca, jakich nie znajdziesz w Europie jak np jezioro w lesie koło Rokitna. Nikt o nim nie wie z wyjątkiem tych, ktorzy wiedzą. Przyjeżdżają kamperami i nurkują w jego czystych wodach...

O zabytkach i historii tych ziem też nie za wiele wiadomo, a to rzeczy fascynujace. Na szczęście kilku pasjonatów się tym zajmuje zarówno naukowo jak i popularyzatorsko.

W pelni zrozumiałam czym jest wykluczenie komunikacyjne. Działa w obie strony. Mieszkańcy nie mogą dojechać do pracy, a potencjalni turyści nawet nie wiedzą o istnieniu niezwykłych miejsc stosunkowo niedaleko od ich miejsca zamieszkania. Odnoszę wrażenie, że komuś bardzo zależy, żeby tak zostało...

P.S.
Wielu ludziom, skądinąd wykształconym, wydaje się, że Ziemia Lubuska to taki drugi Szczecin - właściwie zawsze był niemiecki i dostał sie Polsce Ludowej na tzw krzywy ryj po II WŚ. Nic blędniejszego. Międzyrzecz np zawsze był polskim miastem administracyjnie należacym do Wielkopolski. Pod panowanie pruskie dostał się dopiero po zaborach, a II RP  straciła go na rzecz Niemców w referendum, gdyż ci urządzili Jagodno - nawieźli swoich z głębi kraju i to ich głosy zadecydowały. Podobnie był z Pszczewem. 

PRL natomiast nie obchodzil sie dobrze z ani z autochtonami, ani z przedwojennymi dzialaczami na rzecz polskości tych ziem, o partyzantce antykomunistycznej, również aktywnej w tutejszych lasach, nie wspominając.

Herb I RP z herbem Poniatowskiego (Ciołek) w kościele pocysterskim w Paradyżu