niedziela, 7 lipca 2013

Raj utracony

Moja wizja Raju i tragicznych skutków jego utraty sprzed ponad 10 lat...


Raj Utracony
 
Samotność  Mężczyzny
 
„Bóg sam wystarczy…”
Mężczyźnie nie wystarczył…
Jego kontakt z Bogiem był doskonały, a jednak  czuł się samotny wśród zwierząt.
Bóg  uznał, że niedobrze jest aby mężczyzna był sam i postanowił temu zaradzić…
 

Zachwyt Mężczyzny
 
Mężczyzna  obudził się ze  snu i wykrzyknął z zachwytu…
 

Pierwszy język
 
Język, którym posługiwali się pierwsi ludzie był to język miłości i czułości…
Bliskości i intymności nie musieli się uczyć, to była jedyna rzeczywistość, jaką znali. Nie znali sprzeczności między miłością duchową a fizyczną gdyż ich ciała i dusze były w doskonałej jedności
 


Niewinność
 
Byli doskonale czyści, ich natura nieskażona…
Byli nadzy bo nie musieli nic ukrywać, ani niczego się wstydzić.
Patrzyli na siebie z zachwytem bo widzieli siebie takimi jak widział ich Bóg

 
Harmonia
Żyli w harmonii z naturą.
Byli doskonale bezpieczni.
Cały świat był ich domem.



 
Upadek
Czym zwiódł wąż starodawny ludzi, którzy byli doskonale szczęśliwi – żyli w jedności z Bogiem, sobą nawzajem i całym światem a ich natura była nie skażona?!!!
Moja wyobraźnia jest całkowicie bezradna. Mówi –”To niemożliwe”.
A jednak wszyscy zachowaliśmy pamięć o   Raju i doświadczamy skutków upadku
 




Skutki
Cokolwiek zrobili pierwsi ludzie – jedno jest pewne  -  nie zdawali sobie sprawy z konsekwencji swego czynu.
Nie umiem sobie nawet wyobrazić bólu utraty intymnej więzi z Bogiem i drugim człowiekiem bo nie doświadczyłam ani jednej ani drugiej.
Szczęśliwe jest zaiste nasze znieczulenie bo bez niego nie przeżylibyśmy ani dnia…

 
Krajobraz po upadku
Oczywiście mogę zawsze skoczyć w dół, śmierć wydaje mi się ulgą i końcem cierpienia, ale skąd mogę mieć pewność, że tak będzie w istocie jeśli to zrobię…
Z drugiej strony kiedy pomyślę, że nikt nigdy już nie spojrzy na mnie z miłością i zachwytem jak na drogocenny dar…,że stanę się wyłącznie zagrożeniem, pokusą, przedmiotem, który można użyć albo roboczym bydlęciem…
 
Kłamstwa
 
Nie mogę już nikomu wierzyć – wszyscy kłamią świadomie lub nie.
Każdy daje mi do zrozumienia, że jestem w znaczący sposób gorsza - za duża, za mała, za stara, za młoda, za ładna, za brzydka a w ogóle jakaś dziwna…
Wróg zagnieździł się nawet w moim umyśle i powtarza te kłamstwa kiedy jestem sama i podsuwa autodestrukcyjne rozwiązania…
 

Samotność Kobiety
Może dobrze jest aby kobieta była sama?
Może jest to konieczne?
Gdyby byłoby inaczej Bóg zaradził by temu.
Samotność jest przestrzenią w której Bóg doświadczany jest jako Wielka Nieobecność a lęk obecny niemal dotykalnie…
 

Nieznane
 
Najtrudniej zrezygnować z czegoś, czego się nigdy nie miało -  z iluzji bezpieczeństwa, z marzeń o miłości – i ruszyć w nieznane, w mrok i ciemność tajemnicy… Każdy jest pierwszy na tej drodze i sam musi przecierać szlak…
Nie wiadomo dokąd ona prowadzi, ale czy mamy jakiś  wybór?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz