Hamas zaatakował, a sławne służby izraelskie nic nie zauważyły. Wszystkich zatkało i przez całą dobę nikt nie miał nic do powiedzenia. Dziś, po ataku odwetowym na Gazę, w którym zginęło pewnie więcej cywilów niż we wczorajszych ekscesach już narracja gotowa: Niemiecka turystka o urodzie dziwnie bliskowschodniej zostal zabita, a jej nagie ciało obwożone wśród okrzyków radości Palestyńczyków. Turystka, ma się rozumieć młoda i piękna, jedyne dziecko swoich rodziców.
Nie zamierzam dworować sobie z niczyjej śmierci, ale w konflikcie palestyńsko - izraelskim obie strony sa siebie warte i żadna z nich nie dostanie mojego wspólczucia. Pięknych młodych kobiet i dzieci zabitych przez Iztaelczyków w strefie Gazy jakoś nikt nie ekponuje, nie mówiąc juz o mniej pokazowej części populacji...
Jeszcze niedawno mogliśmy oglądać żydów opluwajacych siostry zakonne i europejskich pielgrzymów oraz ataki na kościoły w Izraelu i nikt sie nie oburzał... Nie będe płakać po Izraelu i jego sławnych mediach, gdzie każde antypolskie kłamstwo bylo radośnie podchwytywane i wyolbrzymiane. Nie będę plakać po państwie Izrael, w którym bezkarnie można bylo opluć polskiego ambasadora, a występy polskich sportowców zawsze odbywały się wśród najohydniejszych obelg miotanych przez tambylcza publiczność. Obawiam sie jednak, że likwidacja tego państwa oznaczac będzie dla nas napływ uchodźców z poslkimi paszportami, ktorzy z czasem nam urządzą drugą Palestynę.
Z drugiej strony allahu akbary biegajace po ulicach z kałaszami to nie jest widok, ktory cieszy moje oczy. Są bezwzględni i okrutni dokladnie tak jak ludzie, ktorzy wyrzucili ich z własnej ziemi. Niech się tłuką do woli, ale niech Bog broni naszych polityków przed próbą wciągnięcia nas w jakąkolwiek bliskowschodnią awanturę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz