W ktorymś momencie, w reakcji na zacytowanego tweeta Mogielskiego o byciu w domu w kościele luterańskim, ks. Kobyliński przyznał, że dominikanin już od dawna był protestantem w swoich przekonaniach. I tu jest skandal, na który jakoś nikt nie zwrócił uwagi.
Za czasów Malińskiego, ani przeor Konopka, ani współbracia nie wiedzieli, że ich brat chędoży panienki ze swojej wspólnoty i okłada jakichś nieszczęśników skórzanym pasem. Bardzo trudno w to uwierzyć, ale powiedzmy, że nie robił tego na ich oczach...
Natomiast w momencie kiedy zakonnik w czasie mszy w kościele głosi poglądy jawnie protestanckie i nie do pogodzenia z nauką katolicką i robi to regularnie, a przelożony nie reaguje, to jest to po prostu sabotaż.
Przeor widocznie podziela poglądy współbrata - protestanta, albo po prostu ma głęboko w pompie, co jego podwładni opowiadają ludziom. To samo dotyczy pozostałych wrocławskich dominikanów. Należałoby więc całe to towarzystwo rozgonić na cztery wiatry i sprowadzić jakichś wierzących zakonników. Jeżeli w zakonie kaznodziejskim już takich nie ma, to należy go rozwiązać, a kościół św. Wojciecha przekazać komuś innemu...
Następnie obejrzałam wywiad z Terlikowskim Zrobiliśmy z Jana Pawła II wielką kremówkę. To najgorsze co mogło go spotkać - didaskalia #5. Wszyscy już go dawno odsądzili od czci i wiary, a ja czegoś wierzyłam w jego dobre intencje. Niestety po tej rozmowie doszłam do wniosku, że albo to kompletny kretyn albo wyrafinowany oszust.
W zajawce informacja, że w każdej klasie szkolnej dwoje dzieci było skrzywdzonych. W wywiadzie istotne uzupelnienie - 80% przypadków ucierpiało z rąk domowników, krewnych, przyjaciól rodziny i wychowawców, 20 % od ludzi Kościoła. Po czym dowiadujemy sie dodatkowo, że do kategorii skrzywdzonych zaliczają się tacy, którzy byli wyśmiewani w dzieciństwie!!!
Ile znacie ludzi, którzy nie byli wyśmiewani, atakowani i obrzucani wyzwiskami w dzieciństwie?!!! Ja nie znam nikogo takiego!!! Do tak rozumianych skrzywdzonych zalicza się 100% społeczeństwa!!!
A Terlikowski uznał, że w związku z tym, że ludzie się nawzajem krzywdzą i nie oszczędzają nawet swoich dzieci, przyłączy się do operacji obcych służb mającej na celu rozwalenie wspólnoty....
I jeszcze opowiada, jak po reportażu Gutowskiego w TVN ludzie sie z nim skontaktowali, tylko okazuje się, że ci ludzie byli molestowani w domu...
Trudno mi uwierzyć, że Terlikowski nie rozumie, że jego gadka o "skrzywdzonych" jest kojarzona wyłącznie z ofiarami nadużyć seksualnych w Kościele, a on sam jest użyty do jego zohydzania jako użyteczny idiota...
Mam zresztą wrażenie, że ewolucja jego poglądów idzie w takim kierunku, że niebawem dołączy do Mogielskiego wraz ze swoją liczną rodziną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz