sobota, 24 października 2020

Jeszcze o handlu żywym towarem

Jest na Śląsku, chyba w Bytomiu, Fundacja Dobrego Pasterza, która zajmuje się podejrzanym znikaniem polskich dzieci. Jej założyciel (prezes?) p. Bednorz twierdzi, że to handel żywym towarem, w który zamieszana jest także policja. Próbował zainteresować tematem władze centralne, ale bez skutku. Widziałam go parę razy na YouTube i zrobił na mnie wrażenie wariata, co nie znaczy, że temat nie istnieje. 

Nawet dziś robiąc ciasteczka owsiane natknęłam się na materiał o fali niewyjaśnionych zaginięć dzieci w okolicach Katowic w latach 90-tych. Czy te dzieci potrzebne były na narządy, do burdeli czy jako atrakcje imprez dla VIP-ów albo ofiary satanistycznych rytuałów?  

W poprzednim wpisie o Anneke Lucas pisałam o kobietach i to bynajmniej nie z dołów społecznych, które stręczą swoje dzieci dla zysku albo z pobudek dla mnie całkowicie niejasnych. Można więc założyć, że pożądany "materiał ludzki" pozyskuje się na kilka sposobów. Porwanym można rozporządzać swobodniej niż wynajętym na weekend, który musi wracać do "normalnego życia" w domu.

Pewna amerykańska (kanadyjska?) ofiara handlu nieletnim żywym towarem podkreślała, że nasze wyobrażenia na ten temat są całkowicie błędne, ukształtowane filmami pełnymi porwań, uwięzień i zmuszania biciem lub głodem do prostytucji. Według niej najczęściej pozyskiwanie "materiału ludzkiego" zaczyna się od obserwacji, namierzania osób bardziej dostępnych (mniejsza kontrola rodziców, pewna samodzielność wymuszona okolicznościami), których ważne potrzeby mogą być w znacznym stopniu niezaspokojone. Następnie pozyskuje się takie osoby pozorując zainteresowanie czy wręcz miłość. Młodociana ofiara jest przekonana, że alfons jest jej chłopakiem i że po raz pierwszy w życiu komuś na niej naprawdę zależy.  Kolejny etap polega na naprzemiennym okazywaniu zainteresowania (uczucia) i wycofywaniu go, żeby skłonić ofiarę do pewnych poświęceń, aby znów mogła czuć się "kochana".  Tak urobiona gotowa jest do eksploatacji...

A więc własne serce, pragnienia i niezaspokojone potrzeby emocjonalne są dla człowieka bardziej niebezpieczne niż wszystkie gangi świata razem wzięte!!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz