Czarne chmury zebrały się nad Polską. Nie walczymy jedynie z gromadą nadpobudliwych, rozpuszczonych ponad miarę aroganckich Żydowinów z Izraela, rządem USA siedzącym u nich w kieszeni, pomiotami Hitlera i Stalina i dziwnie bezkarną gromadą miejscowych zdrajców na usługach obcych potęg. Ewidentnie jesteśmy także celem ataku sił ciemności.
Myślę, że każdy katolik powinien przeczytać książkę E. Michaela Jonesa Jewish revolutionary spirit przetłumaczoną na polski jako Gwiazda i krzyż. Autor stawia tezę, że odrzucenie Jezusa przez naród wybrany było zarazem odrzuceniem Logosu, boskiego porządku, racjonalności świata. Ci, którzy go przyjęli - Żydzi i poganie - stali się nowym Izraelem, ci, którzy odrzucili synagogą Szatana.
Judaizm rabiniczny powstał w opozycji do Chrześcijaństwa i ma niewiele wspólnego z biblijnym - w tym sense żydzi nie są naszymi braćmi w wierze - starszymi ani młodszymi. Talmud unieważnia zapisy Tory np dopuszcza homoseksualizm tłumacząc, że chłopiec lat 9-u nie jest jeszcze mężczyzną, więc biblijny zakaz współżycia mężczyzn ze sobą nie ma zastosowania (i tak dalej w tym duchu).
W Talmudzie Maria jest nierządnicą, która zadała się z rzymskim żołnierzem zwanym Panthera, a owocem tego związku był Jezus, fałszywy mesjasz, który smaży się we wrzących ekskrementach przez całą wieczność. W tym kontekście obrzucanie nas gównem przez duchowych spadkobierców tej tradycji przynosi nam zaszczyt, umieszcza nas w najlepszym możliwym towarzystwie.
Jeżeli ktoś uważał, że określenie Synagoga Szatana pełne jest retorycznej przesady, teraz chyba nie ma żadnych wątpliwości co do jego trafności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz