poniedziałek, 8 lipca 2013

O rzeczach ostatecznych

O Śmierci i Zmartwychwstaniu
rozważania niekompetentne

Córka Jaira
Śmierć córki Jaira jest realna. Ból jej matki także. Podobnie jak koszmarne napięcie ojca kurczowo trzymającego się nadziei na ratunek, blednącej z każdą sekundą wobec ewidentnego ociągania się Jezusa.
Na co czeka Jezus? Na śmierć dziewczynki, aby móc ją wskrzesić? Na śmierć nadziei jej rodziców?


Wskrzeszenie Córki Jaira
Jezus przychodzi do sytuacji beznadziejnej. Jego wezwanie do ufności powitane jest drwinami. Dokonuje rzeczy niemożliwej
Z drugiej jednak strony ból utraty przeżyty przez rodziców dziecka był całkowicie realny i nie mniejszym cudem jest, że w chwilę potem byli zdolni do radości.
Łazarz
Przypadek Łazarza jest jeszcze bardziej niepokojący. Jezus czeka nie tylko na jego śmierć, lecz także na rozłożenie się zwłok w grobie.
Maria i Marta przechodzą długą drogę od nadziei, że Jezus przybędzie, przez pełne napięcia oczekiwanie, ostry ból straty do łagodnego smutku i pogodzenia się ze śmiercią brata.


Wskrzeszenie Łazarza
Łazarz po czterech dniach przywrócony do życia nie jest już tym samym człowiekiem, podobnie jak jego siostry, które doświadczyły prawdziwego bólu i lęku towarzyszącego śmierci bliskiej osoby.
Właściwie trudno sobie wyobrazić jak ich serca i umysły poradziły sobie z tą nieoczekiwaną odmianą.
Śmierć Jezusa
Dla Marii, Jana i Magdaleny droga na Golgotę musiała być dłuższa niż cała reszta ich życia. W którymś momencie nadzieja, że to się nie może stać musiała w nich umrzeć. Od któregoś momentu już wiedzieli, że to się stanie.
Składali martwe ciało Jezusa w grobie sami zmartwiali wobec potworności tego, co się wydarzyło.


Ból Magdaleny
Magdalena udając się do grobu przed świtem nie oczekiwała nowego ciosu – zniknięcia ciała Mistrza, które chciała namaścić.
Czucie zostaje przywrócone jej sercu i na nowo może doświadczać bólu, pozbawiona nawet tej pociechy, jaką niesie wykonanie ostatniej posługi wobec  zmarłego


Zmartwychwstały
Jezus pojawia się w samym środku bólu Magdaleny, rozczarowania uczniów (a myśmy się spodziewali), lęku i zwątpienia apostołów.
Nikt z nich nie rozpoznaje go od razu bo to jest już inny, Zmartwychwstały Jezus.
Będą potrzebowali czasu aby zrozumieć co się właściwie stało i co to dla nich oznacza.


Śmierć i Zmartwychwstanie
Są częścią życia każdego człowieka i właściwie trudno powiedzieć co jest trudniejszym doświadczeniem  - patrzeć na koniec swoich planów, pragnień i marzeń czy też budzić się z błogosławionego odrętwienia śmierci i na nowo doświadczać bólu i niepokoju nowej nadziei.
Bóg jest wymagający!
Nadzieja Chrześcijanina
Na co właściwie Chrześcijanin może mieć nadzieję?
Czy na to, że życie na ziemi jest tylko stroną tytułową tej cudownej opowieści, która nastąpi po śmierci?
Czy może na to, że Jezus przyjdzie ponownie za naszego życia i wyzwoli świat spod obcej okupacji?
„Wspaniały plan”
A może na to, że „Bóg ma dla naszego życia wspaniały plan” i w pewnym momencie my także zobaczymy wspaniałość tego planu? Za życia? Po śmierci?
Albo na to, że Królestwo Boże już teraz jest w nas ? A jeśli tak to jak go doświadczyć?
„Pragnienie Nieba”
Czy jest ono pragnieniem śmierci, która miłosiernie kończy naszą bolesną wędrówkę po tym padole łez?
Czy może tęsknotą za doświadczeniem miłości i akceptacji, której nie znajdujemy w życiu na ziemi?
Czy Chrześcijanin powinien pragnąć śmierci czy też być wdzięczny za dar życia?
„Ostateczne Uzdrowienie”
A jeśli śmierć jest „Ostatecznym Uzdrowieniem”, to jak można jej nie pragnąć?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz