środa, 2 marca 2022

Kontrofensywa medialna i nowy szlak przerzutu opalonych do Niemiec

Proukraińska (i życzliwa Polsce) narracja w mediach zachodnich nie miała długiego życia. Po kilku dniach pokazywania ogarniętych ukraińskich kobiet z dziećmi, życzliwie przyjmowanych przez sąsiednie państwa, nastąpiła radykalna zmiana - bohaterami zostali (jak zwykle) opaleni brodaci faceci w wieku poborowym, żalący się mediom zachodnim, że musieli czekać na granicy, bo najpierw przepuszczane były kobiety i dzieci. Otoka Frąckiewicz zamieścił na twitterze nagranie z młodym Marokańczykiem, który na siłę wpycha się do pociągu (gdzie w pierwszej kolejności wpuszczane są kobiety i dzieci) i za pomocą noża wymusza przepuszczenie swoich kumpli.

Z jednej strony jest mi niedobrze, a z drugiej to po prostu musiało nastąpić. Dlaczego? 

  • Po pierwsze jeszcze trochę obrazków z dzielnymi, opanowanymi niewiastami, które same mając pod opieką kilkoro dzieci (w tym niemowlęta) nie dają żadnych przedstawień do kamery, nie szlochają, nie biadają i są raczej wdzięczne niż roszczeniowe, mogło prowadzić do dysonansu poznawczego wśród zachodniej opinii publicznej. To tak wyglądają prawdziwi uchodźcy?!!! To nie są brodate muślimy w wieku poborowym atakujące straż graniczną i używające nielicznych (i nie swoich) dzieci jako żywych tarcz? Dzieci uchodźców nie spazmują na zawołanie, bo albo śpią zmęczone w ramionach matek, albo nie mają świadomości co się dzieje. Starsze wyczuwając powagę sytuacji lgną do dorosłych milczące i przestraszone.
  • Po drugie nie można pokazywać, że to biali cierpią, nawet jeśli są to kobiety i dzieci. Monopol na cierpienie mają przecież kolorowi (i Żydzi, oczywiście). Ukraińcy powinni ich przede wszystkim ratować, a nie najsłabszych ze swoich obywateli. Arab z nożem jest ważniejszy niż biała kobieta z dzieckiem lub równie biała babuleńka. Kto to widział wpuszczać baby - i to jeszcze niewierne - przed dobrymi muzułmanami!!!
  • Po trzecie Ukraińcy, przyzwyczajeni do znoszenia niewygód i niedostatku nie są zbyt medialni, w przeciwieństwie do kolorowych studentów. Tam nawet dorosły chłop z brodą nie wstydzi się rozdzierająco szlochać do kamery na zawołanie....
  • Po czwarte roszczeniowość tych ludzi jest niewiarygodna. Oni chyba rzeczywiście nie rozumieją, że w kulturze europejskiej najpierw ratuje się najsłabszych tzn. - kobiety i dzieci... Nie rozumieją, ze nie chodzi o kolor skóry tylko bezbronność wobec wojny. Nie przyjmują do wiadomości, że Ukraińcy tracą dach nad głową, a oni tylko miejsce na uczelni.
Pomyśleć, że niedawno zaniepokoiłam się poparciem dla Ukrainy w mediach zachodnich (jako zjawiskiem podejrzanie nienaturalnym). Po trzech dniach everything is back to normal - cierpią tylko czarni (torturowani przez straż graniczną) i osoby trans, bo nie mogą ogłosić się kobietami, żeby uniknąć poboru...

P.S.
Podobno nasi opaleni znajomi z Białorusi załapali się na "uchodźców z Ukrainy" i w niektórych miejscach stanowią 80% przekraczających granicę. Wyrywają matkom z dziećmi łóżka i terroryzują wszystkich, także polskich podróżnych w pociągach. Łukasz Warzecha podaje na twitterze taki oto wpis:
Czy uczniowie II LO w Przemyślu, którzy czują się zagrożeni z powodu interakcji ze "studentami i "inżynierami", także są ruskimi onucami?

i jeszcze to:

Przejrzałem profil. Konkretna, istniejąca osoba, dr hab. na UKSW, pracownik Wydziału Prawa i Administracji. To o niej najprawdopodobniej pisał Sumliński. Czyli jego informacja była autentyczna.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz