poniedziałek, 22 listopada 2021

A wszystko te czarne oczy, czyli rasizm w służbie mediów liberalno-lewicowych



Na forach migranckich wymieniane są ogłoszenia o nielegalnych szlakach migracyjnych, kontakty do przemytników, „bags”, czyli fałszywe historie pozwalające pozyskać status uchodźcy. A potem obrazki jak poniżej z podpisem „zagrożenie dla bezpieczeństwa Europy.” Twitter, Klara Maria@ klarasoltan


Czy to nie słodkie dzieciątka? Najprawdopodobniej kurdyjskie, sądząc po rysach. Na tyle podobne do nas, że możemy się identyfikować, tylko te czarne, pełne ekspresji oczy wskazują na bliskowschodnie pochodzenie. Patrząc na śliczną zapłakaną dziewczynkę nie sposób się nie wzruszyć. Chłopczyk trochę za bardzo podobny do tego z filmu o pobudzaniu łzawienia dymem z papierosa, albo do proszącego - z własnej inicjatywy - białoruskich żołnierzy o pozwolenie na rzucanie kamieniami w polską straż graniczną. Gdyby nie ten drobiazg byłby równie ujmujący. Dziewczynka nas wzrusza, bo płacze - jest taka maleńka i delikatna, a chłopczyk bo nie płacze - jaki dzielny i rezolutny! 

Napisałam "nas", ale muszę uczciwie wyznać, że mnie nie. Dlaczego? Bo zbyt długo pracowałam w szkole i widziałam zbyt wiele małych monstrów w anielskiej powłoce. Wiem także, jak wprawne są dzieci w manipulowaniu dorosłymi. Płacz jest jednym z częściej używanych środków do osiągania pożądanych celów. Dzieci dobrze uciemiężone nie płaczą na zawołanie, do kamer. Są jak małe, płochliwe zwierzątka, za wszelką cenę unikające zwracania na siebie uwagi. Wiedzą, że świat jest niebezpieczny, więc lepiej pozostać niewidzialnym. 

Poza tym duże, czarne, ekspresyjne oczy uruchamiają we mnie alarm. Cztery ważne osoby w moim życiu - dwie kobiety i dwóch mężczyzn - miały takie właśnie piękne oczy. Kobiety uważałam za bliskie przyjaciółki, trochę za bardzo na wyrost, jak się potem okazało, a w mężczyznach byłam zakochana, z bardzo umiarkowaną wzajemnością (mówiąc oględnie).

Takie oczy, czy to podłużne i zielonkawe czy też ciemnobrązowe, w kształcie migdałów, stały się dla mnie symbolem nieporozumienia. Możemy sobie wyobrazić, że widzimy w nich, co chcemy: ciepło, uczucie, mądrość, poczucie humoru, po czym się okazuje, że nic takiego tam nie ma, że nie wiemy co właściwie tam jest i czy w ogóle cokolwiek jest.

Ktoś mi może zarzucić, że dokładnie to samo można powiedzieć o każdym innym kolorze oczu i będzie miał rację. Ja jednak upieram się, że typowe bliskowschodnie wielkie, czarne oczy o długich rzęsach lepiej nadają się do celów medialnych, choćby z tej przyczyny, że płacz nie odbiera im uroku, gdyż zaczerwienienie powiek jest stosunkowo mało widoczne. 

Patrzymy więc na te śliczne, egzotyczne istoty i wyobrażamy sobie kim są, co czują i współczujemy im z całych sił, a one tymczasem są kimś zupełnie innym i czują coś zupełnie innego, a nasze współczucie jest im całkowicie zbędne, chyba, że można go użyć do osiągnięcia konkretnego celu. Przy czym ten cel jest zawsze sprzeczny z naszym interesem, jakkolwiek rozumianym.

Twitter, Klara Maria @klarasoltan

Kolejna śliczna kurdyjska dziewczynka. Spokojnie można by wziąć ją za Europejkę gdyby nie te piękne  bliskowschodnie oczy, choć niebieskie. Czy wierzysz, czytelniku w jej chęć pójścia do szkoły? Muszę wyznać, że ja nie. Być może dlatego, że jestem złym człowiekiem, a być może dlatego, że wiem ile wspólnego z rzeczywistością maja ustawki dla mediów liberalno-lewicowych. Kurdyjska dziewczynka musi przecież chcieć się wyemancypować z patriarchalnego społeczeństwa, to jasne. Więc co robi? Ano to, co wszystkie  dzieci. Smaruje coś na kawałku papieru i stoi z tym tak długo, aż jej ktoś zrobi zdjęcie i opublikuje w mediach zachodnich.



Dla odmiany twarz mężczyzny w średnim wieku o wyraźnie semickich rysach - musi Arab z Syrii lub Iraku. Czy podbite oczy byłyby równie malownicze na jakiejś swojskiej, północnoeuropejskiej facjacie (podobnej do kartofla czy tez świńskiego ryja, jak zauważyła Kinga Dunin). Kogo wzruszałby posiniaczony kartofel o przekrwionych świńskich oczkach (trzymając się jej metafory). Ale  widok spostponowanego semity automatycznie uruchamia  skojarzenie z ofiarami wszystkich pogromów i holokaustu oczywiście. Parafrazując p. Barbarę Engelking można powiedzieć, że Europejczyk cierpi jak zwierzę, ale ból semity ma zawsze wymiar metafizyczny!


A na koniec o. Adam Świerżewski z franciszkańskiej parafii św. Maksymiliana Kolbe w Siedlcach. Czy słyszałeś czytelniku o jego śmierci 11.11.br na skutek pobicia. Człowiek wyszedł do parku Aleksandria i nie wrócił do klasztoru. Znaleziono go skatowanego i nieprzytomnego. Po kilku godzinach umarł w szpitalu. Miał 35 lat. Czy to nie jest wstrząsająca historia? Łakomy kąsek dla mediów ciągle głodnych sensacji i uwielbiających jeździć po emocjach? 
Nie słyszałeś o nim, a o czym słyszałeś? O dziwacznym evencie w Kaliszu, śmierdzącym  prowokacją na kilometr? A już na pewno o cierpieniach dzieciątek o pięknych czarnych oczętach, pełnych łez, na granicy białorusko-polskiej!


Wierni siedleckiej parafii we wzruszających słowach żegnają swojego kapłana. "Szok, niedowierzanie. Jezu, dziękujemy Ci za tego świętego kapłana", "Brak słów, by opisać tę stratę. W tak bestialski sposób odebrano życie. Odszedł wspaniały kapłan, człowiek o złotym sercu", "Nie do wiary, taki dobry człowiek, taka okrutna śmierć", "Boże czemu zabrałeś z ziemi tak wspaniałego Kapłana, który miał tak piękne serce" – czytamy w poruszających pożegnaniach.

Czytamy w artykule pt. "Zakonnik zapłacił życiem za spacer. W parku czaiła się śmierć" na stronie Faktu. No cóż, piękne serce nie jest tak medialne jak piękne oczy. Ksiądz katolicki i zakonnik budzi fatalne skojarzenia - wiadomo pedofil. Czy to nie te same media poświęciły lata pracy (a raczej szczucia), żeby takie skojarzenie zbudować w słabych głowach swoich odbiorców? Jak mają o tym teraz pisać? "Są już pierwsze efekty naszej nagonki na kler!" A może: "Nie wytrzymał. Mocna odpowiedź na skandale w Kościele!"

Co innego muzułmanie, to jak wiadomo ludzie krystalicznie czyści. Małżeństwa z ośmiolatkami to nie pedofilia, tylko odmienność kulturowa podobnie jak "zabawy seksualne" i gwałty zbiorowe na europejskich kobietach. "Biedni uchodźcy" słyszymy kiedy na ekranie widzimy agresywnych brodaczy z okrzykiem Allachu Akbar celujących kamieniami do naszych żołnierzy. "Książęta Orientu" pisze o nich rozmarzona Kinga Dunin w swoim felietonie-fantazji o integracji erotycznej na łamach Krytyki Politycznej. "Orientalna uroda to jednak coś innego niż karki z kartoflanymi nosami i ze świńskimi głowami na kiju". Jeśli to nie jest rasizm w czystej postaci, to co nim jest?











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz